Czy faktycznie potrzebuję uczyć się nowego języka przed podróżą do Ameryki Łacińskie?
W Ameryce Łacińskiej znajomość angielskiego nie jest powszechna, ponadto jeszcze trudniej znaleźć jest osoby posługujące się nim płynnie. Podstawowe czynności związane z „przetrwaniem w podróży” (czyli bezproblemowe poruszania się z punktu A do B, meldowanie w hotelu, zakupy itp.) to tylko jeden aspekt znajomości hiszpańskiego; dodatkowo dochodzi szereg innych korzyści wynikających z nawiązywanych znajomości, wymiany doświadczeń, poglądów czy chociażby codziennej interakcji z mieszkańcami tego barwnego i nastawionego na interakcje międzyludzkie regionu.
Jak nauczyć się komunikatywnego hiszpańskiego w 3 miesiące?
Z mojego doświadczenia metoda jest tylko jedna, ale za to bardzo prosta. To Pimsleur. Pod tą nazwą kryje się kurs językowy w formie audio, który przeszkoli nas z najbardziej przydatnych w podróży zwrotów.
- Kurs został podzielony na 3 miesiące lekcji
- Pojedyncza lekcja trwa 30 minut
- Kolejne lekcje powinny być odbywane codziennie
- Przewodnikiem po lekcjach jest lektor, który tłumaczy oraz wydaje polecenia powtórzenia wybranych zwrotów
- Dzięki poleceniom lektora wymawiamy wszystkie zwroty i ćwiczymy wymowę w obcym języku, przyzwyczajając się jednocześnie do języka (i przełamując powszechny lęk przed rozmową w obcym języku)
- Kurs został skonstruowany w ten sposób, że poszczególne zwroty są co jakiś czas powtarzane i utrwalane
- Kurs dostępny jest wyłącznie w języku angielskim, toteż wymagana jest jego średnio-zaawansowana znajomość
- Kurs nie skupia się na gramatyce i pisowni, choć dołączone do niego pliki PDF pozwalają na zapoznanie się z podstawami zapisu w języku hiszpańskim
Podstawowy, 3-miesięczny kurs został zorientowany na kraje Ameryki Łacińskiej i uczy nas zwrotów przydatnych głównie w podróży. Dla niezorientowanych, Pimsleura można porównać do rozbudowanych książkowych rozmówek, z tą różnicą, że odrazu uczymy się właściwej wymowy (cały czas słuchamy lektora), a będziemy w stanie budować nowe, własne zdania. Kurs został bowiem przemyślany w ten sposób, aby nie tylko zapamiętywać gotowe zwroty, ale także samodzielnie budować na nich nowe zdania.
Jak to działa? (z własnego doświadczenia)
Przed pierwszym wyjazdem do Ameryki Łacińskiej odbyłem trochę ponad 2 miesiące kursu (czyli ponad 60 trzydziestominutowych lekcji), a wcześniej miałem jeszcze kilka doświadczeń z nauką podstaw hiszpańskiej gramatyki i słownictwa. W pierwszych tygodniach po odbyciu kursu byłem w stanie wykorzystać nową wiedzę do radzenia sobie w podróży oraz mogłem uczestniczyć w bardzo prostych rozmach po hiszpańsku. Tak naprawdę kurs dał mi punkt zaczepienia, a później nauka języka potoczyła się samoistnie, głównie na podstawie dalszych rozmów z napotkanymi ludźmi. Po kolejnych kilku miesiącach na miejscu byłem już w stanie w miarę płynnie rozmawiać, a po roku mogłem płynnie uczestniczyć w bardziej skomplikowanych rozmowach czy dyskusjach.
Główną zaletą Pimsleura jest zorientowanie na zwrotach użytecznych w podróżach (nie uczymy się nudnej i często zbędnej w naszym przypadku gramatyce) oraz przeznaczenie na Amerykę Łacińską (gdzie język czy wymowa różnią się od tych używanych w Europie). Jeżeli gramatyka oraz poprawność językowa nie są dla ciebie najważniejsze (a te tak czy inaczej przyjdą z czasem) i chcesz jak najszybciej móc używać języka to Pimsleur może okazać się właściwy również i dla ciebie.
Kliknij tutaj, aby przejść do oficjalnej strony kursu na Pimsleur.com.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.